HRT to skrót od słów Hostage Rescue Team -jednostki do uwalniania zakładników. Takim skrótem określa się jedną z najlepszych jednostek antyterrorystycznych w USA -FBI HRT.
HRT to obok jednostek SWAT synonim szybkiego i bezkompromisowego uderzenia na terrorystów, wszelkich szaleńców, mafię, dilerów narkotyków i w każde zapalne miejsce na terenie Stanów Zjednoczonych. W Polsce jak mówimy o najlepszych policjantach to na myśli mamy BOA (Biuro Operacji Antyterrorystycznych) takie samo uczucie maja amerykańscy obywatele słysząc skrót HRT.
Firma 5.11 kilka lat temu wprowadziła do oferty buty przeznaczone do użytku właśnie przez operatorów takich jednostek jak HRT. Stąd też zapożyczenie nazwy.
HRT działa cicho, szybko i skutecznie. Takie tez są buty HRT Urban.
Na pierwszy rzut oka nie przypominają jakiś butów o specjalnych właściwościach. Ot..to samo co u konkurencji.
Jednak jak miałem się niedługo przekonać są zaprojektowane zgodnie z wszystkimi kanonami i spełniają kryteria butów taktycznych. Model HRT bardzo przypomina konstrukcją i wyglądem do modelu Advance. Nie ma jednak rozpinanego zamka z boku. Są to klasyczne wysokie na 8 cali buty wykonane z pełnej skóry licowej w połączeniu z nylonem 1200D.
Buty są lekkie. Na myśl przychodzą mi od razu modele Magnum Clasicc, które wkradły sie na rynek jako pierwsze taktyczne adidasy kilkanaście lat temu. Magnumy przy HRT to ciężki i niewygodne trepy. Miałem na nogach oba modele i mogę je porównać dzięki temu wiem też skąd ta różnica w cenie.
![]() |
![]() |
![]() |
W HRT nie istnieje cos takiego jak rozchodzenie buta. Nie mamy problemów z twarda skórą czy podeszwą. Nic nie musi się dopasowywać lub wyrabiać. Ten but po założeniu na nogę jest już jak twoja druga skóra.
Miałem możliwość sprawdzić wszystkie zalety HRT na imprezie terenowej „Marsz Prawdy”, jaka odbyła się w Listopadzie 2010 roku.
Mam kilkanaście par butów, szykowaliśmy się wraz z Olkiem do szybkiego przejścia trasy stąd zacząłem rozglądać się w szafie za czymś, co będzie lekkie, ale jednocześnie da się w tym wykonywać jakieś militarne zadania. Niestety nie ma idealnych butów i albo jedne okazywały się za ciężkie a drugie znów nie zapewniały żadnej wodoodporności. Nie wiedziałem jak będzie na trasie, ale właśnie bałem się, że spadnie śnieg lub deszcz jak to zawsze zdarzał się na Marszu Prawdy. Dlatego też but musiał mieć membranę, aby mokre stopy nie zatrzymały mnie w połowie marszu.
Zastanawiałem się grubo nad trainerami, ale właśnie ich przewiewność zdecydowała, że odpuszczę je sobie.
Moją uwagę natomiast zwróciły HRT. Miałem je w szafie już jakiś czas, ale nie miałem okazji, aby przejść w nich więcej niż kilka kilometrów.
Postanowiłem, że sprawdzę ten model. Był lekki miał membranę sympatexową, czyli kwalifikował się do tego zadania.
Do rajdu miałem jeszcze ponad tydzień. Chodziłem non stop w HRT, aby sprawdzić czy mnie nie zawiodą. Choć wcześniej takie testy różnie się kończyły, bo nie raz sprawdzone buty na krótkich dystansach, które miałem ponad rok w krytycznej sytuacji zabijały mnie na 48 kilometrze.
Nadszedł czas imprezy. Jeszcze chwile się wahałem czy nie wsadzić do plecaka lekkich butów trialowych. A pal sześć ….najwyżej zdechnę –tak sobie pomyślałem.
![]() |
![]() |
![]() |
Trzeba wybierać między tym, co będzie się dźwigać a tym, co będzie się z nami działo. Kilka razy przekonałem się o tym na własnej skórze. Liczy się podejście. Jak zadecydujecie że obniżamy wagę plecaka i nie zabieramy goretexu to musicie mieć mocna psyche bo znając prawo Murphego na pewno spadnie deszcz. A zadanie wtedy i tak trzeba wykonać.
Cała nasza wyprawa miał być na lekko. Lekkie buciory, mało sprzętu. Lekkie ciuchy, mało żarcia. Jak się później okazało nawet nie trzeba było zabierać oporządzenia i atrap broni. Temu się jednak sprzeciwiłem i jako twórca pierwszego marszu Prawdy postanowiłem że poniosę moja wierną replikę AK która cholera waży jednak te 3,5 kg
Nadszedł czas startu. Pogoda była ładna, świeciło słoneczko i rozpędziliśmy się ostro.
W takich momentach, jeśli używasz butów z membraną to stopa może zacząć obwicie się pocić. Ja założyłem standardowe skarpety termoaktywne 5.11 i nie czułem żeby moja stopa pływała w bucie. To znaczyło, że membrana nadąża z regulacją termiki i byłem z tego zadowolony. Nie raz, marzły mi stopy, bo membrana w butach okazywała się workiem foliowym z reklamówki TESCO. Tutaj Sympatex pokazał, co potrafi.
Pierwszy postój po około 5 kilometrach na lekkie sprawdzenie sprzętu, wyciagnięcie kijków trekkingowych oraz zasypanie stóp talkiem. Ja po krótkim zastanowieniu postanowiłem nie ingerować w to, co dzieje się w moich stopach.
Szliśmy tak i szliśmy. Czasem nawet biegliśmy. Tempo marszu było naprawdę ostre.
Dopiero gdzieś na dwudziestym którymś kilometrze schodząc z górki poczułem dziwny ucisk na prawej stopie. Uciskało mnie na pięcie. Niestety taki marsz to nie jest bajka, więc nie było czasu na postój i herbatkę. Trzeba było iść.
Zresztą dziwny ucisk znikł po jakiś trzech-czterech kilometrach. Teraz już było komfortowo.
Powoli zaczęliśmy zwalniać. Trzydzieści kilka kilometrów robi swoje. Niby trasę znamy, plecaki lekkie, ale jednak. Czas i nieustanny marsz męczy niemiłosiernie. Jednak, jeśli chodzi o stopy-byłem zadowolony.
![]() |
![]() |
![]() |
Końcówka była tragiczna, bo przekonani, że ktoś może nas wyprzedzić ostatnie dwa-trzy kilometry biegliśmy na metę. Myślałem, że wyzionie ducha. Ale się udało.
Byliśmy pierwsi na mecie, ale nie udało nam się wygrać. Zresztą nie moglibyśmy, bo startowaliśmy dla sportu po za konkurencją. W sumie to zmagaliśmy się z własnymi słabościami a nie z innymi patrolami.
A co z butami?
Naprawdę nic. Zero ucisków, obtarć, bólu. Rajd skończyliśmy około północy i buty ściągnąłem dopiero w środku nocy jak dostaliśmy się na miejsce startu do Częstochowy. Dopiero wtedy jak zobaczyłem prawą pietę zrozumiał skąd pochodził ucisk. W tym miejscu zrobił mi się pęcherz, ale przez to, że go zignorowałem a ocierał się on o buta został praktycznie starty z mojej stopy. Nie bolało, nic nie czułem.
Byłem wtedy naprawdę mocno zadowolony z butów. Okazały się wygodnymi, mocnymi trepami, w których można i biec i działać w lesie i mieście.
Teraz wrócę jeszcze do genezy powstania takiego modelu. HRT powstały jako lekkie obuwie taktyczne dla pracowników służb mundurowych. Maja zapewniać pewne i wygodne trzymanie nogi w każdych warunkach. Zastosowano w nich membranę symaptexowa, która zabezpiecza stopy przed wilgocią i śniegiem. W ich konstrukcji nie zastosowało nawet grama metalu. Dzięki temu są idealnymi butami dla pracowników lotnisk i służb, które często korzystają z bramek wykrywających metale. Sprawdzą się także w grupach EOD –saperów wojskowych i policyjnych. Brak metalu jest istotna zaletą w sytuacjach gdzie byle impuls może wywołać wybuch.
Podeszwa identyczna jak w modelu Advance, olejoodporna zapewniająca dobry komfort na każdym podłożu. Jednak ze wskazaniem na asfalt i działania miejskie. Na piętach zastosowano wstawki z materiału Armortex, które mają zapobiegać szybkiemu wycieraniu się buta w tym miejscu podczas zjazdów na tzw. szybkiej linie.
Czubki butów zostały oblane gumą, co zabezpiecza przed ich szybkim zniszczeniem.
Wadą może się wydawać brak metalowych oczek, ale gdy się do tego przyzwyczaimy i nie będziemy mocno ciągnęli sznurówek przestaniemy na to zwracać uwagę.
Mogę z czystym sumieniem polecić model HRT Urban jako buty taktyczne.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |